Pozbawienie snu
Ta metoda leczenia Schizofrenii polegała na tym, że pacjentom ograniczało się możliwość snu na jeden lub kilka dni, bo to teoretycznie poprawiało ich nastrój. W rzeczywistości było odwrotnie i pacjenci popadali w ciężką Depresję.
Insulinoterapia
Była jednym z popularnych sposobów leczenia Schizofrenii. Lekarze próbowali leczyć lub przynajmniej złagodzić objawy choroby przez wprowadzanie pacjentów w śpiączkę podając im bardzo wysokie dawki insuliny. Śpiączka trwała kilka tygodni i wielu pacjentów doznawało ciężkiego uszkodzenia mózgu.
Trepanacja
W średniowieczu lekarze wywiercali ludziom ze Schizofrenią otwory w czaszce, aby uwolnić duchy/diabła. Często takie "leczenie" kończyło się śmiercią pacjentów m.in. z powodu różnych infekcji.
Gorąca hydroterapia
Schizofrenię chętnie leczono hydroterapią, stosując różne jej rodzaje. Pod koniec XIX wieku bardzo częstą praktyką było umieszczanie pacjenta w wannie z gorącą wodą. W rzeczywistości były to istne tortury, ponieważ woda była bardzo gorąca i podawana pod wysokim ciśnieniem, które miało na celu "rozładować napięcie" pacjenta.
Zimna hydroterapia
Działanie podobne do poprzedniego, tyle że w tym przypadku woda była przeraźliwie zimna. Jeśli leczenie było zbyt intensywne i częste pacjenci popadali w ciężką hipotermię i umierali.
Teoria zainfekowanego narządu
Psychiatra Henry Cotton na początku ubiegłego wieku był przekonany, że Schizofrenia jest projekcją utajonych infekcji w organizmie, a więc tylko trzeba znaleźć jego źródło. Co wtedy? Tak, aby pokonać schizofrenię, wystarczyło TYLKO usunąć np. konkretny narząd (np. ząb, migdałki itd.). Wierzył tak bardzo w swoje przekonania, że usunął zęby także sobie, swojej żonie i synom (jednemu usunął też kawałek jelita). Takie zabiegi na pacjentach (a właściwie ofiarach, bo zabiegi przeprowadzał czasem bez ich zgody) często kończyły się ich śmiercią.
Leczenie elektrowstrząsami
W tym przypadku, szerokie zastosowanie źródła prądu o wysokim napięciu wywoływało u pacjenta serię napadów drgawkowych, które według lekarzy, miały pozytywny wpływ na nastrój pacjenta. Niestety, pierwsze maszyny były niedoskonałe, więc często doprowadzały do zatrzymania akcji serca i śmierci pacjentów.
Zakażenie malarią
Metoda ta polegała na wstrzyknięciu pacjentowi krwi zakażonej malarią. Choroba ta powodowała wzrost temperatury. Tak wysoka temperatura mogła zabić nawet bakterie kiły. Wierzono, że w ten sposób wyleczy się również Schizofrenię.
Sterylizacja
Taką metodę systematycznie stosowano w USA wśród osób, które miały problemy psychiczne, a w szczególności u pacjentów ze Schizofrenią.